#Teambuilding: zmieniamy nauczycieli w zgrany zespół
Kiedy siedemnaście lat temu rozpoczynałam karierę nauczycielską w publicznej szkole podstawowej, moje doświadczenia w pracy zespołowej opierały się na praktyce wyniesionej ze studiów. Zwykle jedna osoba, ta najbardziej ambitna i pracowita, brała na siebie główny ciężar wykonania projektu, a reszta grupy po prostu się pod nim podpisywała.
W pierwszych latach nauczania również nie miałam okazji odczuć, czym jest współpraca. Dyrektorka szkoły posługiwała się wprawdzie pojęciem „zespół nauczycieli”, jednak nasze działania nie miały nic wspólnego z pracą zespołową. Każda z nas pracowała indywidualnie ze swoją klasą. Nauczycielek, oprócz faktu zatrudnienia w jednej szkole, nic nie łączyło: różne cele osobiste, różne wymagania w stosunku do uczniów, a nierzadko wręcz rywalizacja. Chodziło o to, aby właśnie moja klasa była najlepsza. Znacie tę sytuację?
Od piętnastu lat pracuję w przedszkolu jako dyrektorka i sama uczę się budowania zgranego zespołu, a swoje doświadczenia staram się przekazywać moim nauczycielkom.
Nie tylko kwalifikacje – wdrażaj zespół do idei twojej placówki
Z uwagi na to, że w naszym przedszkolu prowadzimy dwanaście oddziałów i trzy grupy żłobkowe, funkcjonuje w nim kilka zespołów nauczycieli, których łączą wspólne cele, zaufanie, ale też serdeczność i nierzadko przyjaźń. Każdy nowy pracownik uczestniczy w bloku szkoleń dedykowanych nauczycielkom rozpoczynającym pracę w tej placówce. Szkolenia dotyczą m.in.: modelu edukacyjnego (główne idee, założenia programu wychowawczego i dydaktycznego), stylu działania, wymagań i ogólnej organizacji pracy. Chcemy, aby każda nowa osoba poznała specyfikę naszego przedszkola i zrozumiała, co jest w nim istotą i celem w pracy z dziećmi i rodzicami. Tylko wtedy będzie się czuła pewnie, a co za tym idzie – dobrze wykonywała swoje obowiązki. Szkolenia te są również czasem sprzyjającym wzajemnemu poznaniu się i nawiązaniu pierwszych relacji. Nauczycielki z dłuższym stażem również regularnie uczestniczą w różnych szkoleniach.
Tworzenie podzespołów operacyjnych
Ze względu na dużą liczbę oddziałów, stworzyliśmy zespół nauczycielek pracujących na określonych poziomach: w grupach 3-latków, 4-latków oraz zespół nauczycielek 5-latków. Dodatkowo dwie osoby tworzą zespół nauczycielek muzyki i rytmiki, a kolejny zespół to nauczycielki jęz. angielskiego. Każdy z nich ma w swoim grafiku godzinę tygodniowo na wspólne spotkanie, gdzie ustala się szczegóły planu pracy w poszczególnych grupach, wymienia spostrzeżenia dotyczące realizacji zajęć czy organizacji pracy. Przy wyjątkowych wydarzeniach takich, jak np. przygotowanie Dnia Mamy i Taty wszystkie zespoły pracują wspólnie, dzieląc się zadaniami, a w podejmowanych działaniach wspiera je dyrektorka lub wicedyrektorka.
Kluczowe aspekty doskonalenia współpracy w zespole
Aby jednak kadra chciała ze sobą współpracować, trzeba stworzyć ku temu odpowiednie środowisko. Moim zdaniem, kluczowymi elementami budowania zespołu są:
1. Odpowiedni dobór nauczycielek. Praktycznie na początku każdego roku szkolnego następują pewne zmiany w składzie zespołów (dotyczy to głównie zespołów na poszczególnych poziomach). Powodów tych zmian jest kilka, lecz najważniejszy z nich to urlopy macierzyńskie. Co do zasady, chodzi o to, by członkowie danego zespołu wzajemnie uzupełniali się i wspierali. Powinny więc znaleźć się w nim zarówno osoby doświadczone, jak i nowe oraz ktoś, kto w sposób naturalny przejawia cechy lidera i dobrego organizatora.
2. Regularne i zaplanowane spotkania zespołu. Nie mogą one odbywać się przypadkowo i spontanicznie! Nawet jeśli w spotkaniu nie uczestniczą wszyscy nauczyciele, powstaje protokół, który zostaje powieszony w pokoju nauczycielskim, tak by pozostałe osoby mogły się zapoznać z przyjętymi ustaleniami. Każde spotkanie powinno też zostać przeprowadzone w oparciu o wcześniej przygotowaną agendę.
3. Obecność dyrektora lub jego zastępcy na spotkaniu. Nauczyciele powinni mieć zapewnione wsparcie ze strony osoby, która ma kompetencje, by podjąć kluczowe decyzje dotyczące np. współpracy z rodzicami w celu rozwiązania konkretnego problemu wychowawczego.
4. Zespół w naturalny sposób powinien przejść przez kolejne fazy cyklu życia grupy. Podczas roku szkolnego będą miały miejsce różne nieprzewidziane sytuacje w sferze wzajemnej współpracy i dlatego nauczyciele powinni otrzymywać wsparcie oraz brać udział w krótkich szkoleniach tak, aby bez względu na okoliczności potrafili ze sobą efektywnie pracować. Cykl życia każdej grupy składa się z czterech etapów:
- Na początku znajomości, na etapie zawiązywania się zespołu, panuje przyjemna atmosfera, wszyscy są nastawieni na unikanie problemów. Nie wyrażają swojego zdania, unikają konfrontacji opinii po to, by nie urazić koleżanki.
- Jednak z czasem, kiedy wchodzimy w kolejne, jesienno-zimowe miesiące roku, gdy pojawia się już zmęczenie, choroby i związana z nimi absencja, owe nie wyrażone wcześniej oczekiwania czy opinie dotyczące pracy zespołu znajdują swoje ujście w postaci nagromadzenia negatywnych uczuć. To oznacza mniej cierpliwości i większą podatność na konflikt.
- Efektem tego stanu może być utrata perspektyw, czyli wspólnych celów: z jakiej racji mam się tak męczyć?
- Ostatnim etapem w cyklu życia grupy jest wzrost napięcia, a co za tym idzie – kryzys.
Jeśli członkowie zespołu są świadomi istnienia tych faz, mogą lepiej rozumieć kolegów i koleżanki, a dzięki temu nie utracić z horyzontu wspólnych celów. Dlatego tak ważne są szkolenia z zakresu współpracy oraz obecność kogoś z dyrekcji podczas spotkań zespołów, aby w porę zaobserwować, na jakim etapie znajduje się obecnie zespół, a w razie potrzeby podjąć konkretne kroki. Istotne jest również, aby nie doszło do trwale zaburzonych relacji między niektórymi członkami zespołów.
Szczególnie w sytuacji gdy zespół stanowią same kobiety, a w przedszkolu jest to raczej norma, dyrektor/dyrektorka musi pamiętać o potrzebie częstych rozmów oraz o podtrzymywaniu wzajemnych relacji. Ważny jest też dialog i dbanie o przekazywanie informacji zwrotnej w odpowiednim czasie. W naszej pracy bardzo dużą rolę odgrywają emocje, trzeba więc zwrócić uwagę na to, by znalazły odpowiednie ujście i nie stanowiły przeszkody we wzajemnej współpracy.
Z zadowoleniem widzę, że się różnimy. Obyśmy stali się czymś więcej niż prostą sumą nas dwojga.
Maura di Mauro
Myślę, że może to stanowić motto dla pracy zespołowej, ponieważ zespół to coś więcej niż tylko zbiór kilku osób. Jest to zupełnie nowy „organizm”, będący w stanie realizować cele, jakich żadna z tych osób nie potrafiłaby osiągnąć samodzielnie.